Śmiało mogę powiedzieć, że do takich umiejętności zalicza się: słuch, kreatywność, kreowanie brzmień i poczucie rytmu. Ewentualnie wiedza na temat kompresji, korekcji, miksu, masteringu. Wszystko się zgadza, są to ważne aspekty, ale to nie one odpowiadają za to, jak daleko zajdziesz.
Cierpliwość
Po świecie krąży przekonanie, że jest to stosunkowo proste. Wydaje się to zdecydowanie łatwiejsze niż nauka gry na gitarze bądź na innym instrumencie. Niestety prawda jest zupełnie inna. Produkcja muzyki to nieustanny test naszej cierpliwości. Wyobraź sobie, że robisz muzykę od roku i słyszysz, że brzmienie Twoich nagrań odstaje od profesjonalnych i nie wiesz jak temu zaradzić. W tej sytuacji możesz bardzo szybko się poddać i zniechęcić. Szczególnie gdy z czasem dowiadujesz się, że nie ma złotych zasad i metod, które działają jak magiczna różdżka. Zaczynasz sobie zdawać sprawę, że każdy kawałek jest zupełnie inny i wymaga zmiany podejścia.
W końcu mijają dwa lata, od kiedy produkujesz muzykę, a mimo to nadal wiele rzeczy Ci nie wychodzi. Zaczynasz dostrzegać, jak ogromny i zawiły jest świat muzyki. Niby już coś wiesz, ale Twoje produkcje są dalej słabe. Mijają trzeci rok, a Ty nadal na koncie nie masz żadnego hitu. Zastanawiasz się, czy tego nie rzucić. Poświęcasz bardzo dużo swojego czasu, a nic z tego nie masz, poza przyjemnością. W konsekwencji poddajesz się i rezygnujesz ze swojego hobby, którym jest muzyka. Czy tego właśnie chcesz? Dlatego już na starcie przygotuj się na setki niepowodzeń, które będą testem Twojej cierpliwości.
Wiele umiejętności przychodzi z czasem, po wielu nieudanych próbach. Jeżeli chcesz dowiedzieć się jak osadzić wokal w miksie, to musisz to zrobić setki razy źle. Zanim dowiesz się jak dobrać sample, żeby spójnie brzmiały, zrobisz to prawdopodobnie tysiąc razy źle. Niestety czeka Cię zrobienie setki beznadziejnych utworów, które będą brzmiały fatalnie. Dopiero wtedy będziesz gotowy na stworzenie czegoś, co będzie miało ręce i nogi.
Czego brakuje młodym producentom?
Wielu młodych producentów na początku swojej drogi chce mieć wszystko tu i teraz. Pobierają setki programów, wtyczek i sampli, bo podobno trzeba mieć najlepsze. Osoby z zasobniejszym portfelem obładowują się najlepszym sprzętem. To jeszcze nic, słuchaj dalej. Zaczynają kopiować swoich ulubionych producentów, następnie inicjują pierwsze próby wydawania i promowania swojej twórczości. A to wszystko w obrębie roku od pierwszego odpalenia DAW. W międzyczasie zakładają fanpage i mówią wszystkim, że są producentami muzycznymi. Nawet mają przygotowane profesjonalne logo i nazwę.
Niestety po roku czar pryska i słuch po takim producencie zanika. Dlaczego? A no właśnie dlatego, że brakowało mu jednego czynnika – cierpliwości. Myślał, że jak kilka miesięcy pobawi się w DAW, to uda mu się wydać kawałek w wytwórni. Label go wypromuje, da hajs i dzięki temu rozpocznie profesjonalną karierę muzyczną i wszystko potoczy się samo. No wiesz – sława, dziewczyny i pieniądze. Jednym słowem życie gwiazdy.
Kluczem do prawdziwego i długotrwałego sukcesu jest cierpliwość. Setki, a nawet tysiące godzin spędzonych na tworzeniu muzyki i powolnym budowaniu swojej pozycji i fanbase’u. Na niewiele zda się jeden kawałek, który będzie miał milion wyświetleń, skoro reszta będzie kiepska.
Co odróżnia profesjonalistów od amatorów?
Wielu czytelników pisze o tym, że ma nieustanny problem z motywacją do tworzenia, a jak już zasiądą, to nic im nie wychodzi. Jest to akurat normalne, spotyka to każdego. Aby temu zaradzić, musisz ciągle tworzyć. Nie zawsze przyniesie to pożądany efekt, ale za każdym razem będziesz uczyć się czegoś nowego. Kiedyś czytałem wywiad z Jay Z, w którym mówił coś w stylu – gdyby wydawał każdy utwór, który stworzył, to nie nadążyłbym z wydawaniem płyt. Wniosek jest prosty, nawet takie postacie jak Jay Z nie zawsze są zadowolone ze swojej twórczości, ale nie poddają się i piszą kolejne piosenki.
Profesjonaliści potrafią stworzyć 50 szkiców utworów, z których tylko 15 wejdzie na płytę, a jeden z nich okaże się hitem. Czy stosunek 1 do 50 robi wrażenie, raczej nie. Wydaje się dosyć marny, a gdy doliczy się jeszcze czas poświęcony na napisanie takiej ilości piosenek, to okaże się, że nie robi to żadnego wrażenia.
Nigdy nie wiesz, kiedy nadejdzie Twój moment i ludzie będą chcieli słuchać Twojej muzyki. Na pewno kojarzysz Macklemore, wydaje się, że wziął się znikąd. Nagle zrobiło się o nim głośno, Trift Shop bił rekordy popularności, ale to nie była jego pierwsza piosenka. Pierwszy materiał wypuścił już w 2000 roku, a 5 lat później kolejny, który sprzedał się w marnym nakładzie 15 tysięcy. Sukces osiągnął dopiero w wieku 30 lat, a co by było gdyby poddał się po pierwszej płycie?
Kolejny przykład możemy wziąć z polskiego podwórka – VNM. Zanim podpisał kontrakt z Prosto, wydał 9 płyt, a mimo to nie był szerzej znany. Dopiero po 11 latach tworzenia został doceniony. Obecnie jest jednym z popularniejszych polskich raperów.
Widzisz, jak wiele trzeba poświęcić czasu i pracy, aby zrobić coś naprawdę dobrego? Dlatego nie zrażaj się tym, że po trzech latach Twojej muzyki nie słucha zbyt wiele osób. Muzyka musi stać się Twoim stylem życia, musisz poświęcać jej jak najwięcej czasu. Jeżeli masz zamiar traktować ją jako niedzielne hobby, to miej świadomość, że naprawdę wiele czasu upłynie, zanim będziesz naprawdę dobry. Mówi się, że człowiek potrzebuje 10 000 godzin praktyki, aby stać się mistrzem w swojej dziedzinie. W takim razie pomyśl o tym, gdzie będziesz za 5 lat, jak nie przestaniesz tworzyć.
Pasja
Jeżeli to, co robisz nie sprawia Ci przyjemności ani satysfakcji, to na pewno będziesz mieć kłopoty z cierpliwością i konsekwentnym dążeniem do celu. Mogę śmiało stwierdzić, że w takiej sytuacji nie będziesz w stanie spędzić setek godzin na popełnianiu błędów i tworzeniu przeciętnej jakości utworów. Jeżeli nie angażujesz się w to całym sercem i umysłem ani nie dążysz, do zgłębiania swojej wiedzy, to poddasz się szybciej niż myślisz. Musisz mieć wielką pasję do muzyki, aby coś z tego wykiełkowało. Musisz czerpać radość, nawet z najmniejszych postępów i nowych odkryć. Musisz czuć chęć poznawania nowych zagadnień, interesować się szeroko pojętą muzyką.
Podejście
Często mamy problem z obiektywnym ocenieniem swoich produkcji. Nie raz nie wiemy kiedy powiedzieć sobie stop. Setki razy nadchodzą chwile zwątpienie i braku zadowolenia ze swoich postępów. Ile razy zdarzała Ci się sytuacja, w której przez miesiąc nie udało Ci się stworzyć żadnego fajnego kawałka? Miałem tak wiele razy i zapewne każdy z Was tak ma. Trzeba umieć sobie z tym radzi. Każdy, kto potrafi to olać i skupić się tylko na tworzeniu jest wygrany. Trzeba umieć się zmotywować i nie patrzeć na to, co mówią inni, odciąć od wszystkiego i tylko tworzyć.
Bardzo często dopadają nas różnego rodzaj wymówki, które skutecznie odciągają nas od muzyki. W procesie twórczym ważną rolę odgrywają też nawyki. O tym wszystkim możesz dowiedzieć się z tego video.
Zobacz też: Jak wyzwolić kreatywność i skończyć każdy projekt?