Przedstawiam Wam monitory studyjne, które idealnie nadają się na początek przygody z produkcją muzyki. W cenie ok. 500zł można znaleźć pierwsze monitory, które oddają trochę studyjnego brzmienia. Jednak po odsłuchach tej klasy nie można oczekiwać profesjonalnego i transparentnego dźwięku i trzeba mieć świadomość, że będziecie w stanie usłyszeć pewne braki. Mimo wszystko przedstawione monitory na pewno zabrzmią lepiej niż tradycyjne głośniki komputerowe.
Mackie CR4
Przy swojej niskiej cenie potrafią zabrzmieć naprawdę rozsądnie. Co prawda dźwięk nie jest tak transparentny, jak w profesjonalnych monitorach odsłuchowych. 4″ membrana nie daje mocnego basu, ale jest na zadowalającym poziomie jak na swoją półkę. Monitory wykonane są bardzo solidnie, idealne na początek kariery.
Behringer Studio 50USB
Idealne monitory przy ograniczonym budżecie, a to dlatego, że można je podłączyć za pomocą kabla USB. Co oznacza, że nie będziecie potrzebowali interfejsu audio, co znacznie obniża koszty. Nie są to odsłuchy z dużą ilością basu i sprawiają wrażenie jakby miały lekko przycięte wysokie częstotliwości. Jednak przy tak niskim budżecie nie da się zbliżyć do profesjonalnego brzmienia.
Presonus Eris 3.5
Zaskakują równym brzmieniem pozbawionym przesterów. Nie oferują tak transparentnego brzmienia, jak monitory z wyższej półki cenowej, ale sprawdzą się podczas domowego miksu.