Jak sprawdzić czy miks brzmi dobrze?

Czy da się sprawdzić miks? Czy istnieje możliwość dokładnej i nieomylnej analizy miksu? W którym momencie miks brzmi dobrze? Jakie metody należy stosować do oceny miksu? Wszystkie wyżej wymienione pytania są bardzo trudne, wręcz nie da się na nie odpowiedzieć, ale można zastosować kilka metod, które ostatecznie uwypuklą wady miksu i pozwolą go dopracować do granic możliwości.

Odsłuch na różnym sprzęcie

Wiele osób słucha muzyki na komórkach, laptopach, tanich słuchawkach z kiosku. Dlatego poza monitorami, w studio warto mieć dodatkowe małe głośniczki. Miks może brzmieć dobrze na monitorach studyjnych, a po odsłuchaniu na słabszym sprzęcie okaże się, że zanika stopa z basem, a wokal nie jest już tak wyraźny. Bardzo dobrym rozwiązaniem jest słuchanie miksu w samochodzie, jeżeli tam wszystko zabrzmi bardzo dobrze, to możesz z uśmiechem na twarzy wracać do domu. Samochód to najlepszy test panoramy i przestrzeni w utworze.

Ostatnio poznałem ciekawą metodę, otóż puszczam dosyć głośno miks. Wychodzę z pomieszczenia, w którym miksuje i słucham go przez zamknięte drzwi. Jeżeli wszystkie elementy są dalej słyszalne to znak, że wykonałem dobrą robotę. Jeżeli słyszę tylko stopę i bas, a niektóre elementy zanikają to znak, że coś jest nie tak.

Niski, wysoki poziom.

Wiele osób miksuje przy wysokiej głośności, mimo że jest to błędne rozwiązanie. Prowadzi to do źle wypracowanego balansu, stopa może być za głośna, a wokal zbyt cichy. Istnieje jedna prawidłowość – jeżeli wszystkie elementy miksu są klarowne na ekstremalnie niskim poziomie, to oznacza to jedno. Całość zabrzmi jeszcze lepiej na wyższym poziomie. Błędne ocenienie balansu w miksie na wyższym poziomie związane jest z krzywą Munsona.

Głośny odsłuch też niesie ze sobą wiele korzyści. Na wyższym poziomie znacznie lepiej słyszymy dół miksu, miksując na niskim poziomie, bardzo łatwo można przesadzić z ilością basu. Dlatego miks zawsze należy sprawdzić przy rozkręconym volume. Najlepszym rozwiązaniem jest odpalenie na 30 sekund kulminacyjnego momentu utworu, a zaraz po nim odsłuchanie na tym samym poziomie podobnego komercyjnego nagrania. Jeżeli udało się zachować podobny balans, a bas nie muli miksu, to jesteśmy w połowie drogi do sukcesu.

Narzędzia pomiarowe

Czasami łatwiej jest coś zobaczyć niż usłyszeć. Mimo że nasze uszy, powinny być wyrocznią podczas miksu, to nie są nieomylne. Zresztą po to została stworzona masa przeróżnych wtyczek, które umożliwiają dokładniejszą kontrolę i porównywanie miksów. Na pierwszy ogień idą wtyczki mierzące różnego rodzaju poziomy – poziom szczytowy, RMS, zakres dynamiki.

Co możemy dzięki nim odczytać? Wbrew pozorom bardzo wiele. Poza tym, że możemy porównać nasz miks z komercyjnymi nagraniami, pod względem subiektywnej głośności (RMS), dynamiki. To możemy też stwierdzić czy nie przesadziliśmy z kompresją i czy w naszym miksie nie występują jakieś dziwne szczyty. Warto skorzystać z darmowej wtyczki TT DR Meter. Jeżeli wskaźnik Dynamic Range świecie się przez większość czasu na czerwono to masz problem z miksem. Oznacza to jedno – przesadziłeś z kompresją.

Analiza Częstotliwości

Dzięki niej możemy wyciągnąć bardzo wiele informacji na temat miksu. Nie tylko porównamy go z profesjonalnymi nagraniami, ale też znacznie poprawimy jego brzmienie. Szczególnie w dolnych pasmach, które niosą ze sobą bardzo wiele energii. Ciężko jest za pomocą słuchu wyłapać problemy, które niosą ze sobą bas i stopa. Z uwagi na słabą adaptację akustyczną i często nie najlepszy system odsłuchowy. Zdecydowanie łatwiej, można podjąć odpowiednie decyzje, wspomagając się wykresami częstotliwości.

Porównywanie balansu częstotliwości nie raz może znacznie poprawić jakość miksu i zbliżyć go do profesjonalnych. Ustaw uśredniony wykres, przeanalizuj podobne utwory i wywnioskuj, jak rozkładają się częstotliwości. Następnie porównaj wynik ze swoim miksem. Oczywiście nie chodzi o to, aby dążyć do takiego samego balansu częstotliwości (jest to niewykonalne), ale o wypracowanie podobnego. Jeżeli w referencyjnym miksie jest znacznie mniej wysokich częstotliwości niż w Twoim, to powinna zapalić się czerwona lampka z napisem – popraw.

Analiza obrazu stereo

Możesz skorzystać z darmowego narzędzia Flux SSTool, służącego do graficznego przedstawienia obrazu stereo. Dzięki niemu możesz porównać „szerokość” swojego miksu z profesjonalnymi nagraniami. Mało tego, możesz zapobiec kilku problemom, które wyraźnie mogą zepsuć miks.

  • Jeżeli „plamka”, jest szersza niż wyższa, to prawdopodobnie wystąpi problem z kompatybilnością w mono.
  • Asymetrycznie rozłożony wykres wskazuje, że nie został zachowany odpowiedni balans pomiędzy lewym a prawym kanałem.

Odsłuch w mono

Złota zasada – Jeżeli miks brzmi dobrze w mono, to w stereo zabrzmi jak milion dolarów. Nie wierzysz? Sprawdź komercyjne miksy w mono, a potem posłuchaj amatorskich miksów w mono, a na pewno zauważysz różnice. W dzisiejszych czasach może wydawać się to dziwne, ale dalej wiele urządzeń nadaje w mono. Jednak nie tylko z tego powodu sprawdza się miks w mono.

Teoretycznie najlepiej sprawdzać miks na jednym głośniku. Dlaczego? Chociażby dlatego, że nie musimy szukać tzw. „sweet-spot” jak w odsłuchu stereo. Wystarczy, że siądziemy naprzeciwko głośnika i uzyskamy idealny obraz miksu. Kolejne przyczyny to: mniejsza ilość odbić od ścian pomieszczenia. Obraz mono wytworzony z dwóch głośników nie jest aż tak rzetelny, jak z jednego głośnika, jest to „sztuczne mono”. Mimo wszystko ostatecznie miks w mono można odsłuchać na dwóch głośnikach, ale nie będzie to idealne rozwiązanie.

Jakie korzyści niesie ze sobą odsłuch w mono:

  • Zgodność fazowa – Poważny problem, występuje w momencie, gdy lewy i prawy kanał są poza fazą. Wtedy po wciśnięciu przycisku „mono” miks staje się lżejszy, cichszy. Niektóre elementy giną, np. źle nagrana/zmiksowana perkusja lub gitara. Więcej o fazie – tutaj
  • Balans – Świetna metoda na wypracowanie lepszego balansu pomiędzy instrumentami. Z uwagi, że wszystkie elementy miksu zostają „zebrane” do środka, dużo łatwiej można podjąć decyzje związane z poziomami poszczególnych elementów. Podobnie sprawa wygląda z korekcją, ponieważ wtedy słychać, w jakim stopniu gryzą się ze sobą instrumenty i w jakim zakresie częstotliwości miks staje się zamulony.
  • Panorama – Pewnie niektórzy się zdziwią, że można lepiej dopasować coś, co związane jest z obrazem stereo.

Podsumowanie

Wyszło szydło z worka. Nie ma magicznych sposobów na sprawdzenie swojego miksu. Nie ma też programu, który sam przeanalizuje miks i wypisze, co trzeba z nim zrobić. Całe szczęście, bo wszystkie miksy brzmiałyby tak samo. Za to istnieje kilka metod, które ułatwiają analizę miksu i doprowadzenie go do komercyjnego brzmienia. Są to:

  • Odsłuch na różnych systemach i w różnych sytuacjach
  • Odsłuch w mono
  • Analiza wykresów
  • Odsłuch miksu na różnych poziomach