Pozostałe darmowe wtyczki VST
Auto Tune
MAutoPitch (Win, Mac)
Może nie działa tak sprawnie jak Auto Tune lub Melodyne, ale naprawdę daje radę. Same najważniejsze parametry, prosty w obsłudze. Bardzo podoba mi się funkcja Width, która sprawia, że wokal brzmi szeroko, oczywiście jest on wtedy nienaturalny. W końcu nie zawsze potrzebuje naturalnie brzmiącego wokalu.
GSnap (Win)
Brzmieniowo nie jest idealny, ale do wokalnych eksperymentów jest idealny. Ciekawym rozwiązaniem jest możliwość wprowadzenia własnego MIDI do kontroli wokalu. W praktyce oznacza to, że można nagrać swój wokal, a potem za pomocą klawiatury MIDI grać wybrane nuty, a wokal automatycznie będzie dostrajany do tych nut. Fajna sprawa.
Transient Shaper
Dominion (Win, Mac)
Oj jak ta wtyczka świetnie spisuje się na stopie, w sumie na niczym innym jej nie stosuje. Dzięki wbudowanemu limiterowi i przesterowi/nasyceniu – brzmienie stopy można wywindować na najwyższy szczebel. Wystarczy, że narzucicie na stopę, przesuniecie attack i sustain i brzmienie zmieni się nie do poznania.
Transient (Win)
Ta wtyczka podoba mi się tylko z jednego powodu – parametr Sustain. Korzystam tylko z niego, fajnie sprawdza się przy kształtowaniu brzmienia werbla, lub stopy. Jeżeli chcę uzyskać „sprasowany” i „długi” werbel to przesuwam sustain maksymalnie w prawo i gotowe.
BitterSweet (Win, Mac)
Wtyczka, którą powinien znać każdy. Jeden z lepszych transient shaperów, banalny w obsłudze – prościej się nie da. Obsługa polega na kręceniu gałką w lewą bądź prawą stronę. W zależności od tego jakie rezultaty chcemy uzyskać. Bije wielu płatnych odpowiedników na głowę.
De-Esser
Lisp (Win)
Zdecydowanie najlepszy darmowy De-Esser. Chociaż mnogość funkcji na pierwszy rzut oka może przytłoczyć, ale to tylko złudzenie. Poza manulaną możliwością ustawiania parametrów, producenci wprowadzili tryb automatyczny. Klikamy auto i nic nie musimy robić – brzmi świetnie. Na uwagę zasługuje funkcja – Listen, dzięki której można odsłuchać to, co zostało wyciszone za pomocą De-Essera.
Spitfish (Win, Mac)
Banalnie prosty w obsłudze. Wybieramy częstotliwość odpowiedzialną za sybilanty, następnie ustalamy czułość de-essera i zakres tłumienia i już jesteśmy w domu.
Pozostałe
dblue_Crusher (Win)
Wtyczka, która nawet nie posiada własnego interfejsu, ale nie oznacza to, że jest słaba i nieprzydatna. Służy ona do redukowania głębi bitowej (bit depth). Potocznie mówiąc, niszczy wchodzący sygnał, nadaje mu stylu retro znanego ze starych samplerów. Gratka dla fanów takiego brzmienie i nie tylko.
dblue_glitch (Win)
Owiana sławą wtyczka. Przypuszczam, że każdy o niej słyszał, a jeżeli nie to niech koniecznie nadrobi zaległości. Ten procesor dźwięku to prawdziwe monstrum do wprowadzania zamieszania. Za jego pomocą można uzyskać wiele zdumiewających efektów.
dblue_stretch (Win)
Banalnie prosta wtyczka, bez własnego interfejsu. Służy ona do rozciągania ścieżek – co daje bardzo ciekawe efekty brzmieniowe. Małe narzędzie, które cieszy.
dblue_tapestop (Win)
Najprostsza wtyczka jaką widziałem. Służy do uzyskiwania efektu zwalniającej płyty. Wybieramy czas zwolnienia i miejsce, w którym ma się pojawić i to wszystko.
Która wtyczka przypadła wam do gustu najbardziej?