5 Największych mitów w produkcji muzyki

Czasami mam wrażenie, że niektórzy żyją w mitycznym świecie, gdzie nic nie jest prawdą. A niektóre hasła są przenoszone jak legendy ludowe. Czas się z nimi rozliczyć.

Potrzebujesz super drogiego sprzętu

Jedyne co jest ci potrzebne to laptop, interfejs audio i dobry odsłuch, reszta to dodatki. Na nic zdadzą się wydumane i najnowsze kontrolery, gdy umiejętności brak. Testowałem kilkanaście różnych kontrolerów i zawsze po kilku dniach zdawałem sobie sprawę, że nie są one mi do niczego potrzebne, zostałem przy jednym. Jeżeli chcesz tworzyć dobrą muzykę, to lepiej zainwestuje swój czas w tworzenie, a nie w poszukiwanie sprzętu. Sam sprzęt nie zrobi z ciebie producenta.

Mastering zmienia zły miks w cudowny

Słyszałem to setki raz – „za cicho wokal, ktoś zepsuł master”. Nie, nie mastering, a miks. Po prostu miks jest beznadziejny, tego nie da się poprawić w masteringu. Mastering to polewa czekoladowa i wisienka na torcie. Gdybyśmy mieli zakalec, który smakowałby jak kaszanka, to polewa poprawiłaby tylko pierwsze wrażenie, a i tak nie dałoby się tego zjeść.

Pakiet najlepszych wtyczek to klucz do sukcesu

Kto to w ogóle wymyślił? Chyba producenci wtyczek. Niestety mija się to z prawdą. Wcale nie musicie korzystać z takich pluginów co wasi ulubieni producenci. Nie musi to być pakiet Waves i kilka instrumentów od Native Instruments. Uwierzcie, że nawet na tym, co jest wbudowane w DAW, można zrobić bardzo fajne rzeczy. To nie wtyczki odpowiadają za to, jaką ostatecznie uzyskacie muzykę, a wy sami. One mogę jedynie w tym pomóc. Wyraźcie sobie, że dostajecie skrzynkę najbardziej wypasionych narzędzi hydraulicznych. W zestawie jest wszystko, od kluczy po gwintownice. Musicie naprawić grzejnik, a nie wiecie, za co się zabrać, ale macie zestaw 100 najlepszych narzędzi. Uda się?

Skoro nie trzeba umieć grać na instrumencie, to jest, to bajecznie proste

Na szczęście to przekonanie nie jest już rozpowszechniane jak mantra. Jeżeli byłaby to prawda to każdy mógłby w 5 minut zostać drugim Skrillexem. A jeżeli nadal ktoś w to nie wierzy, to niech da swojej babci laptopa z Abletonem i zobaczymy co z tego wyjdzie. Zapewne jakiś hit, przecież to tylko kilka kliknięć myszką.

Racja nie trzeba umieć grać na instrumentach, wszystko można robić za pomocą myszki, ale to nie znaczy, że nic nie trzeba umieć. Z produkcją muzyki na komputerze jest jak z graniem na instrumencie, po roku nikt nie został wirtuozem gitary.

DAW ma wpływ na jakość muzyki

Jeżeli byłaby to prawda, to każdy, kto zawodowo zajmuje się muzyką, korzystałby tylko z jednego DAW. Wiadomo, że tak nie jest. Każdy ma swoje upodobania i preferencje. Jedyne czym się różnią od siebie programy to sposób pracy, interfejs, wbudowane efekty i instrumenty. DAW nie układa za nas melodii ani nie dobiera instrumentów, to tylko nasz warsztat. Każdy stolarz będzie miał inaczej urządzoną pracownię, ale wielu z nich będzie robić świetne meble. A i jeszcze jedno, na każdym DAW można zrobić świetną muzykę w każdym gatunku. Nie ma czegoś takiego jak DAW do hip-hopu lub techno.

Czy mieliście jakieś przekonania co do produkcji muzyki, które z czasem runęły jak mur berliński?