W których sytuacjach sięgamy po mikrofon dynamiczny, a w których po pojemnościowy? Zanim to ustalimy, trzeba poznać różnice w charakterystyce obydwu rodzajów mikrofonów.
Dynamiczny czy pojemnościowy?
Mikrofon dynamiczny – Jest to mikrofon, który jest głównie używany do występów na żywo. Charakteryzuje się mniejszą czułością i mniejszą podatnością na sprzężenia niż mikrofon pojemnościowy, lepiej znosi głośniejsze dźwięki. Nie wyłapuje tak dokładnie szczytów i nie przenosi tak dokładnie częstotliwości. Jednym słowem nie jest tak dokładny, jak mikrofon pojemnościowy. Nie wymaga zasilania fantomowego.
Mikrofon pojemnościowy – Mikrofon głównie wykorzystywany w studio. Charakteryzuje się dużą czułością, źle znosi głośniejsze dźwięki, ma bardzo szerokie pasmo przenoszenia częstotliwości. Wyłapuje bardzo dużo detali i jest znacznie bardziej precyzyjny od „dynamika”. Wymaga zasilania fantomowego.
Mikrofon dynamiczny
Do nagrywania wokali częściej używane są „pojemniki”, ale to nie znaczy, że w pewnych sytuacjach lepiej nie zabrzmi „dynamik”. Jest kilka sytuacji, w których będzie on górował nad pojemnościowym, wszystko zależy od kontekstu.
- bardzo agresywny, dynamiczny wokal;
- słaba adaptacja pomieszczenia, lub jej brak;
Za dynamicznymi mikrofonami przemawia też cena – są znacznie tańsze, dodatkowo nie wymagają zasilania fantomowego. Może tak się zdarzyć, że będzie on po prostu lepiej pasował do danego wokalu. Nawet w profesjonalnych studiach, wokaliście wysokiego kalibru używają tych mikrofonów do nagrywania swoich wokali, a te piosenki nie raz lecą w radio. Michael Jackson nagrał wokale Billie Jean za pomocą Shure SM57. Teraz można kupić go za około 500 zł, chyba nie muszę tłumaczyć, że nawet na tak tanim sprzęcie można nagrać nieśmiertelny hit.
Poza plusami można znaleźć wiele minusów, w końcu to mikrofony pojemnościowe są standardem w studiach. Na pewno nie nadają się one do nagrań, w których będziemy chcieli uzyskać jak najdokładniejszy wokal, z dużą ilością detali.
Mikrofon pojemnościowy
Wielu młodych raperów marzy o takim studyjnym mikrofonie, ale nie zdają sobie sprawy, jak wiele problemów niosę ze sobą te mikrofony. Zaczynają swoją przygodę z nagrywaniem wokali od zakupu takiego mikrofonu, a potem okazuje się, że wokal brzmi jak przemielony. Zamiast zastanowić się co jest przyczyną, szukają kolejnego mikrofonu – droższego.
W tym momencie wchodzi nieśmiertelna i często pomijana akustyka pomieszczenia. Przy tych mikrofonach trzeba się liczyć z tym, że wszystkie odbicia, pogłosy i szmery dotrą do naszego mikrofonu. Są one bardzo czułe i postawienie jednego panelu akustycznego nie pomoże zniwelować tego problemu. Niezmiernie ważne jest też ustawienie tego mikrofonu w pomieszczeniu i względem wokalisty. Zamiast kupować nowy – droższy mikrofon, zrób wszystko by ten, który posiadasz, zabrzmiał jak najlepiej. Najdroższy „pojemnik” nagrany w piwnicy z „gołymi” ścianami będzie brzmiał okropnie.
Musisz liczyć się z tym, że przy nagrywaniu wokali, adaptacja akustyczna jest nieunikniona, wręcz jest ważniejsza niż sam mikrofon. Nie kupuj „pojemnika” zanim nie opanujesz tego tematu.
Mikrofony USB
Powoli zdobywają rynek, cieszą się coraz większą popularnością wśród amatorów. Przemawia za nimi cena i łatwość użycia – są bardzo tanie, nie wymagają żadnych dodatkowych wzmacniaczy, interfejsów audio. Podpinamy kabel USB do komputera i zaczynamy nagrywanie. Oczywiście dźwięk przez nie oferowany nie stoi jeszcze na najwyższym poziomie (wbudowane przetworniki nie są najwyższej jakości), ale jak za tę cenę, to nie są takie złe.
Miałem okazję sprawdzać Behringera C-1U, ale jak na mikrofon pojemnościowy za 200 zł spisał się naprawdę dobrze. Byłem zaskoczony tym, że mikrofon USB brzmi całkiem przyzwoicie. Chociaż patrząc na rozwój technologi i dostępu do sprzętu, to śmiało mogę stwierdzić, że za kilka lat USB zagości na dobre w domowych studiach.
Dobór mikrofonu do barwy głosu
Wspominałem już o tym, że nie każdy mikrofon będzie pasował dla każdego wokalisty. Nie ważne, że wokalista X brzmi świetnie na tym mikrofonie, może okazać się, że ten sam mikrofon ustawiony w tym samym miejscu, zabrzmi zupełnie inaczej przy innym wokaliście. Profesjonalne studia radzą sobie z tym problemem, w prosty, ale drogi sposób – posiadają kilka mikrofonów o różnej charakterystyce. W domowych warunkach ciężko pozwolić sobie na takie rarytasy.
Na co jeszcze zwracać uwagę?
- Poziom szumów własnych – poziom szumu mikrofonu w warunkach totalnej ciszy, czyli to jakie szumy zarejestruje mikrofon bez nagrywania wokalu. Im niższa wartość tym lepiej, za optymalną można przyjąć, tą poniżej kilkunastu dBA.
- Maksymalny poziom ciśnienia akustycznego – najgłośniejszy sygnał jaki może przenieść mikrofon bez zniekształceń. Im wyższa wartość SPL tym lepiej.
- Tłumik (Pad) – służy do tłumienia dźwięku. Przydatne wtedy, gdy chcemy nagrywać głośne źródło dźwięku. Sygnał przeważnie może być tłumiony o 10 dB.
- Filtr górnoprzepustowy – służy do odfiltrowania niskich częstotliwości podczas nagrywania. Należy zwrócić uwagę na to jaki został zastosowany filtr (częstotliwość i stopień odcięcia). Jeżeli filtr będzie odcinał zbyt dużo niskich częstotliwości, to może się okazać, że wokal zabrzmi za „lekko”.
- Charakterystyka kierunkowa – niektóre mikrofony posiadają przełączniki pomiędzy kierunkowością, czyli tym skąd mikrofon będzie zbierał dźwięk.
Resztę informacji znajdziecie w video.